www.forum.bokser.org

Duncan

Furmi, szanuje Twoje zdanie. Jestes kompendium wiedzy, bokserski zboczeniec, masz ciekawe podejscie do życia.

Ale pomimo tego, ze jestem "wysłannikiem strony", jej wspóltwórca i jednym z ogniw jestem prywatna osobą, która ma prawo miec dość, niektórych rzeczy czy ludzi.

Tłumaczyłem Niezapominajkowi w ok. 5-6 postach (uprzejmych, merytorycznie spełnionych) na temat walki Boruty.
Poczym patrze na jego kolejny post ... po co ja marnowałem czas na pisanie do niego ? Cały czas mówimy o uswiadomieniu, ze K.W bedzie sie bić o IBF, facet sobie z przyswojeniem tego sobie nie radzi. Ewidentnie.

Nie wiem jak duzo czasu spedzasz na stronie/forum, nie jestem arogancki.
Kłotliwy, trudny czasem uparty (moze nawet lekko ograniczony), ale znam swoje miejsce w szeregu dlatego tak wyczekuje Twojego powrotu, zeby cos jeszcze załapać. Smile

Kocham felietony Kazika, Urban to np. idiota, ale ma ciekawe pióro.
Czesta łacina.
Taki maja styl, nie powinno sie wyznaczać wskaźników własciwego zachowania (Ty jestes wstanie takie wyznaczyc?) - bo to płynne rzeczy, bardzo nieuniwersalne a juz na pewno indywidualne, osobiste nawet prywatne.

"Czy Ty jestes pojebany" - Uzyłbym tego w wywiadzie, uzyłbym tego w rozmowie z Tobą przy kuflu piwa. To jest prawdziwe (to zachowanie, ta szczerosc, ta bezposredniosc, az wrescie ta wulgarnosc). Niepoprawne ?
Oczywiscie.
Ale w 100% autentyczne.
Póki jestem wstanie brać za to dopowiedzialnosc, nie próbuj brać jej za mnie.

Pozdrawiam, czekam na wielki come back.

Furmi

We Wrocku juz jestem, ale neta w domu nie uswiadczylem - musze czekac przynajmniej tydzien. Co drugi dzien sypiam i swojej gwiazdki (ale ma tylek... Very Happy

) i u niej korzystam z neta, takze za pisanie aktualnosci nawet sie nie zabieram, bo jeszcze BOKSER na mnie siedzi. Ale zapewniam, iz od tygodnia sledze forum regularnie - pozdrawiam Cie !!!

Kuba

hehe nie ładnie Furmi... Smile

Niezapominajek

10 sierpnia będzie wiadome gdzie odbędzie się walka o ile rozumiem.
A ile dni od tego momentu powinna najpóźniej odbyć się walka ?
Czy to jest 3 miesiące ?

Duncan

Niezapominajek

Mówcie do mnie po polsku.

pan_majer

Niezapominajek, do 10 promotorzy Cunninghama (King) i Wlodarczyka (Wasilewski) maja czas, by 'polubownie' sie dogadac w kwestii spraw organizacyjnych. jesli nie dojda do porozumienia to 22-23 bedzie purse-bid, czyli przetarg na walke- kto da wiecej kasy, wygrywa.
King raczej nie przegrywa, ale np. ostatnio przy okazji Ibragimow-Austin po prostu ZJADL go pewien majetny Rosjanin (nie pamietam nazwiska), ktory byc moze niedlugo bedzie wiele znaczyl w boksie zawodowym.

Niezapominajek

A jaki jest czas obowiązkowy na walke od momentu kiedy przetarg będzie wygrany ?
Czy ta walka może się odbyć już w listopadzie ?

Duncan

Spiderman

Przepraszam, ze sie tak do Ciebie odezwalem.

Tylko sobie nie mysl, ze ktoś mi kazał Laughing

czasem sie zapominam, czasem mam kiepskie dni, nie powinnienem sie tak odzywac do fana boksu. Musze sie uczyc cierpliwosci, słyszałem, ze to cnota. Smile

O co pytałes ?
Obowiazkowy termin... to jest indywidualne do federacji (tak samo z obroną), dat Ci nie podam, nie wiem.
Listopad ? A to juz do Yale Laughing

Sebastian

Obejrzalem sobie dzieki Majerowi Wlodarczyk-Melkomian.
Nie widzialem tego pojedynku wczesniej, a sporo nasluchalem sie o jakims przekrecie , walku itp.
Moze mi ktos z was wyjasni , dlaczego to niby mial byc walek??
ja widzialem jak Krzysiu w kazdej rundzie dostawal lanie od Melkomiana, a sedzia przerwal walke na skutek glebokiego rozciecia u Pawla.
Wlodarczyk ani troche mi sie w tej walce nie podobal. Byl bardzo sztywny, powolny i bil malo, a ciosow celnych mozna bylo naliczyc na palcach jednej reki. Cale szczescie od tej walki minelo juz troche czasu i jest wyrazna poprawa u Wlodara.
Ale pozwole sobie niesmialo odswierzyc temat i pytam was, dlaczego to mial byc niby walek na Wlodarczyku???
A lzy Krzysiowi chyba z tego powodu polecialy, bo musial sam stwierdzic ze jeszcze nie byl na tym etapie, na ktorym go wielu ludzi juz widzialo.
Taka gorzka pigulka. Ale w zyciu kazdemu z nas sie to juz przytrafilo lub jeszcze przytrafi. Jedni po tym rozpaczaja a drudzy dostaja dodatkowy motor do dupy. Mysle ze Wlodar nalezy do tej drugiej kategori.

yale

Wałków formalnych to było w tej walce aż kilka:
-faul-uderzenie przez Wlodara w tył głowy Pawla nastapił z winy Pawla bo w czasie akcji, bodaj po przestrzeleniu lewego prostego obrócił się bokiem i prawiedłowo wyprowadzany cios Diablo trafil w tyl głowy Pawla ( w mysl zasady protect yourself), widziales co sie dzialo z Pawlem to juz byl koniec walki - KO.
-sedzia ringowy, pokazal delegatowi ze ten niby faul moze spowodowac kontuzje w nastepnych rundach uniemozliwiajacy dalsza walke
- oko Pawla zostalo rozmyslnie rozciete w narozniku po czwartej rundzie
-uznano ze rozciecie (z przodu głowy, nad okiem) to wynik, konsekwencja faulu w tyl glowy...
-oficjalne reguly walki byly takie ze jezeli nie rozpocznie sie piata runda (gong) to wynik, jesli jest kontuzja moze byc tylko jeden techniczny remis, runda piąta sie nie rozpoczeła, dlatego podano taką a nie inna punktację, ktora zreszta nastepnego dnia zmieniono, dodajac punkty za runde piątą - bo jesli sie zacznie to juz jest punktowana...
chyba starczy....

Zupelnie inna kwestia jest ze Diablo, jako slow starter, dal sedziom taką okzaję, kompletnie zlekcewazyl Pawla, ktorego swietnie znal i wiedzial ze go rozbije w okoliczach 5-6 rundy. Byla w tym tez zasluga jego ówczesnego trenera ktory po prostu powiedzial rozjedz go on sie podda w polowie walki.
Dwie pierwsze rundy beznadziejne, trzecia lepsza, czwarta juz zdecydowanie i dlatego....
Bartolome Torralba - ktory byl delegatem do dziasiaj mnie przeprasza za ta walke, mowi, cytuje "I did not catch this game..."

Sebastian

Przeczytalem twoj komentarz yale i obejrzalem walke jeszcze raz.
Wiesz, mysle ze z tym ciosem w tyl glowy Melkomiana to byl poprostu reflex. Krzysiek juz nie mogl tego zachamowac , a Melkomian niestety w trakcie walki sie tak niefortunnie odwrocil.
Co innego "taniec" Pawla po tym ciosie. Nie jestem pewien czy bylo to zagrane czy nie.
Ok, zgodze sie ze 4 runda byla wyruwnana, a u Wlodraczyka wydawalo sie ze "zlapal" wreszcie wiatr. Ale widac tez bylo ze Pawel chcial sie bic. Nie odczulem z jego strony jakiegokolwiek zniechecenia.
Co do specjalnego rozciecia luku brwiowego u Melkomiana to nie wiem skad to wziales, ale ja nie mialem takiego odczucia .
Tu dialog pomieczy Michaelem Timm , asystentem i doktorem po przerwaniu walki:

M.T.: " Doktorze niech pan zobaczy tu jest mala dziurka "
Doktor:" Widze,walka musi zostac przerwana"...wola sedziego i kaze przerwac walke.
M.T na ucho do asystenta : "Das is besser so":"tak jest lepiej".

Widac bylu u ich dwojga ulge na twarzy lecz nie odczulem jednak zeby cos tam bylo nakombinowane.Byc moze jednak oni widzieli ze Diablo sie pomalu rozkreca i moze byc niebezpiecznie.

Podsumuwujac, kiepski wystep Diablo, prawdopodobnie na skutek jak juz sam wspomniales zlekcewazenia przeciwnika i kilku czynnikow zewnetrznych.
Cieszy ale to, ze Diablo jest po tych 3 latach ktore juz od tej walki minely dojrzalszym zawodnikiem. To widac "golym okiem".

pan_majer

Sebastian

yale

yale

...niedoceniasz roli lekarza w Niemczech....jest 3-4 stalych od lat lekarzy ktorym placi promotor.

Sebastian

pan_majer

yale

Co do punktacji po 4 rundach tez nie mam specjalnych zastrzezen.

yale

Sebastian

Jesli ty yale tego pana nie znasz to skad ja go mam znac.
W kazdym badz razie figuruje to nazwisko w ulotce sauerlanda wsrod menadzerow.Pierwszy Wilfried Sauerland, potem Werner Lichtenberg a potem niejaki Andrzej Wasilewski (chyba Polak Wink

)

Zreszta Kolodziej jest tam tez pod cruiser za Pablo Hernandezem i Marco Huckiem.

Dziwi mnie ze go nie kojarzysz, moze znacie sie tylko po ksywach?? Very Happy

PS. Chcialem ta ulotke tu wsadzic ale za duzy format, nie da rady.

yale

Zupełnie nie kojarze, nie wiesz jakich ma zawodnikow? Ulotke podziel na kawalki i wrzuc jesli mozesz.

Ok, sprawdzilem na boxrec, on ma Urkala, nie znam go.

Niezapominajek

To Włodarczyk za kilka miesięcy będzie się bił o pas IBF a nie Melkomian. Ale kto wie czy ich drogi znowu się nie skrzyżują.
Mam nadzieję, że "Diablo" zdobędzie ten pas. To byłoby napewno jeszcze mniej spodziewane zwycięstwo Polaka w walce o ważny pas niż 21 maja 2005 w Chicago.

Duncan