www.forum.bokser.org

puncher48

Povetkin zaskoczy wszystkich i przewróci Kliczkę na początku albo sam zbada ring z bliska w końcowych rundach, na szachy nie liczę chociaż Wladimir się w tym specjalizuję jak mało kto, ale mam nadzieję iż Sasza zaryzykuję trochę więcej niż Mr. Barney, a Thompson wyjdzie do ringu i z niego zejdzie przegrywając na punkty, takie to będą emocje i tyle.

kubuś

wątpie, Wlad go nie dopuści. Będzie trzymał na dystans jak zwykle. On opanował do perfekcji walkę z mniejszymi i słabszymi od siebie, Alex nie ma żadnego atutu na Kliczke

Sztefen

Drago

Szansą dla Povetkina jest bijatyka(dobrze mu to wychodzi).Jednak bezpieczny styl Kliczki może wyeliminować takie zagrożenie.Mam nadzieje, że Povetkin nie będzie czekał niewiadomo na co tylko będzie walczył i próbował się zbliżyć do ukraińca.

Furmi

kubuś

Inna liga to np Sosnowski i Powietkin, Ibragimow walczy w tej samej co ten drugi. Być może Sasza jest lepszy ale to niewielka różnica. Powietkinowi będzie bardzo ciężko zagrozić Kliczce, na dystans nie wygra a do półdystansu i bójki Wlad nie dopuści. Rosjanin nie ma też mocnej, pojedyńczej bomby jak np Sanders. Moim zdaniem kolejny łatwy przeciwnik dla Wlada, łatwiejszy niż TT z którym Kliczko może mieć spore problemy

gazda

Ja stawiam porazke Saszy do 6 rundy. Jedna prawa reka Wlada i nie ma Povetkina. Przypomina mi sie poczatek walki z Szybkim Eddiem jak Sasza nazbieral na twarz pare bomb i niewygladal za dobrze. On ma chyba spora tendencje do puchniecia i nawet jak Wladek nie bedzie go bil prawa reka to pozamyka mu oczy jabem.

dzomba

Furmi

kubuś

a co to ma do rzeczy? Na zawodowym ringu Ibragimow i Powietkin to pięściarze zbliżeni klasą do siebie. Podobnie jak dziomba postawiłbym na tego pierwszego a żaden z nich nie jest dla Wlada godnym rywalem

Furmi

Co prawda również obstawiam Władka, ale jeszcze przyznacie mi rację. Jestem pewien, że nawet jeśli Povetkin przegra (a raczej stawiam na jego porażkę...), to na pewno napsuje sporo krwi Władkowi.
PS - Dla mnie nie są zbliżeni do siebie - Kliczko to najgorszy dla Alexandra rywal, pozostali wg mnie zostaliby przez niego ograni. Sam Valuev przyznał, że na sparingach (są dobrymi kumplami) Sasza pokazał mu parę sztuczek i że jest najlepszym facetem z jakim bił się bądź sparował.

kubuś

dzomba

bokser.org

Airich trenuje z Virchisem do starcia z Williamsem.

Bardzo odważnie prowadzony Konstantin Airich (9-0-1, 8 KO) już 30. maja stanie przed najtrudniejszym testem w karierze. Urodzony blisko 30 lat temu w Kazachstanie, dziś aktualnie obywatel Niemiec, zmierzy się z cenionym i znanym Danny Williamsem (38-6, 30 KO). Airich podszedł do sprawy bardzo poważnie i kilkanaście ostatnich dni sparował z Wladimirem Virchisem.

Więcej: [link widoczny dla zalogowanych]

bokser.org

Toney vs. Oquendo w lipcu?

Fres Oquendo (28-4, 17 KO), były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej potwierdził, że w ostatnich dniach prowadzone są rozmowy w sprawie organizacji jego pojedynku (termin: lipiec br.) z ex-mistrzem świata Jamesem Toney`em (70-6-3, 43 KO).

Więcej: [link widoczny dla zalogowanych]

kubuś

A więc Toney nie walczy z Rahmanem? Walka z Oqendo też nie wywołuje wiekszych emocji, ani jeden ani drugi nic wielkiego już nie osiągną. Mogli by właściwie kończyć karierę. O wiele ciekawszy jest pojedynek Airicha z Williamsem. Ten pierwszy może być liczącym się pięściarzem wagi ciężkiej ale nie wiem czy walka z DW to nie za duże ryzyko dla wciąż mało doswiadczonego Airicha. Jeszcze większy potencjał wydaje się mieć Ustinov. Ten Białorusin świetnie dawał sobie radę w formule K1, był jednym z najlepszych ale nie wiedzieć czemu nie dostał szansy wystąpienia w najważniejszych turniejach. Swego czasu walczył nawet w Polsce. Wielki i bardzo silny ale przeciętny technicznie. Szkoda że zadebiutował tak późno.

puncher48

Rahman w gruncie rzeczy nie jest jeszcze taki stary, tylko za bardzo przypakowany(przez to trochę wolno się rusza niczym mucha w smole) i mimo wszystko wydaję się być wyboksowany swoje w karierze przyjął zaczeło się od rewanzu z Lewisem, potem legendara "śliwka" od Holyfielda, lądowanie poza ringiem w starciu z Maskajewem, niewiele brakowało aby w ich rewanżowej walce doszło do replayu, niby po drodze skasowany całkiem solidny Meehan, ale z drugiej strony słaba ostatnia pomimo, że wygrana walka z Zuri Lawrencem, a Oquendo to jeszcze gorzej , pamiętam go jak dzielnie stawiał czoła Davidowi Tua(prowadził zresztą na punkty) ale przyszła 9 runda i dalej już nic nie było takie samo "Terminator" wysłał Fresa w inną galaktykę, jeszcze zaliczył dobry wyrównany pojedynek z Byrdem, a następnie już tylko gorzej m.i.n porażka z dziadkiem Holyfieldem który dodatkowo posadził go na macie, podsumowując o ile dojdzie do ich pojedynku to w starciu mniej lub bardziej zdezolowanych niezłych swego czasu pięściarzy wagi cięzkiej zdecydowanym faworytem będzie "Ther Rock".

Drago

fauzi

Powiem wam że adamek to cieć.nawet z Grantem walczył jak ostatnia ....

Reatex

Adamek wcale nie jest cieciem. Od tego czasu minęło trochę czasu i uważam,że to bardzo dobry bokser. Piszesz tak na podstawie jednej nieudanej walki?